Ostatnio mało sypiam. Wolę czytać książki. Wbrew pozorom nie chodzi tu wcale o tematykę, gdyż o wiele istotniejszy jest sam fakt wykonywania czynności. Chociaż z drugiej strony ,tak jak w życiu, unikam monotematyczności i staram urozmaicać mój czytadło spis. Jednego dnia sięgam po nowele, a następnego czekam z wypiekami na rozwiązanie kryminalnej zagadki stulecia. Lubię w książkach zniszczone okładki pożółkłe kartki i zapach przesycony ludzkim dotykiem. Są jednym z tych kochanków ,którym nie odmawiam pójścia do lóżka. Cytując ,,książka jest niczym ogród, który można włożyć do kieszeni'', a ja uwielbiam mieć przy sobie kwiaty bez różnicy na porę roku. Teraz taki czas, że czytam i pachnę.

niedziela, 8 sierpnia 2010

3


Myślałam ze uda zastąpić sie nieobecność jednego człowieka, bliskością dwudziestu. Zwiększałam liczby, żeby tylko poczuć się komfortowo. Szlam instynktownie za ciepłem. Lądując cala rękę w ogień tęsknoty.


Z kiedyś. Lubie <3
Zawsze przy mnie byłaś.Jako jedyna. Dziękuje;*

1 komentarz:

  1. To ja dziękuję - za wczoraj i jutro! i przedwczoraj :)) :*
    Byle bez przerwy!

    OdpowiedzUsuń