Ostatnio mało sypiam. Wolę czytać książki. Wbrew pozorom nie chodzi tu wcale o tematykę, gdyż o wiele istotniejszy jest sam fakt wykonywania czynności. Chociaż z drugiej strony ,tak jak w życiu, unikam monotematyczności i staram urozmaicać mój czytadło spis. Jednego dnia sięgam po nowele, a następnego czekam z wypiekami na rozwiązanie kryminalnej zagadki stulecia. Lubię w książkach zniszczone okładki pożółkłe kartki i zapach przesycony ludzkim dotykiem. Są jednym z tych kochanków ,którym nie odmawiam pójścia do lóżka. Cytując ,,książka jest niczym ogród, który można włożyć do kieszeni'', a ja uwielbiam mieć przy sobie kwiaty bez różnicy na porę roku. Teraz taki czas, że czytam i pachnę.

piątek, 3 września 2010

Dni mijają.

   Śmieje się w twarz osobą,które uważają  Brigitte Bardot za jedyny ideał kobiecości..Kochani,na świecie,była niezliczona ilość pięknych aktorek,które w swoim fachu spisywały się o wiele lepiej niż powyżej wymieniona pani.Na dobry początek przedstawiam Annette Vadim. Duńska bogini wdzięku zachwyciła mnie,w filmie ,,Niebezpieczne związki(1960),,.Jak tylko znajdę chwilkę czasu,przygotuje jej krótką biografie,a na razie zostawiam was z jej zdjęciami.Czyż nie jest urocza i pełna seksapilu?Sami oceńcie.