Ostatnio mało sypiam. Wolę czytać książki. Wbrew pozorom nie chodzi tu wcale o tematykę, gdyż o wiele istotniejszy jest sam fakt wykonywania czynności. Chociaż z drugiej strony ,tak jak w życiu, unikam monotematyczności i staram urozmaicać mój czytadło spis. Jednego dnia sięgam po nowele, a następnego czekam z wypiekami na rozwiązanie kryminalnej zagadki stulecia. Lubię w książkach zniszczone okładki pożółkłe kartki i zapach przesycony ludzkim dotykiem. Są jednym z tych kochanków ,którym nie odmawiam pójścia do lóżka. Cytując ,,książka jest niczym ogród, który można włożyć do kieszeni'', a ja uwielbiam mieć przy sobie kwiaty bez różnicy na porę roku. Teraz taki czas, że czytam i pachnę.

sobota, 25 grudnia 2010

,,Droga,, Cormac McCarthy.

Nie jestem miłośniczką książek o fabule katastroficznej. Najczęściej obrazy końca świata lub zagłady ludzkości nie trafiają do mnie. Nie budzą we mnie żadnych uczuć.Są mi obojętne, a to chyba najgorsze uczucie jeśli chodzi o odbiór zjawisk. Przemogłam się jednak, wiedząc, że książka została wyróżniona nagroda Pulitzera. Zresztą wyszłam z przekonania, że pokieruje się moją zasadom. Przeczytam pierwszą kartę i jeśli mnie zainteresuję biorę.
W tym przypadku decyzja była prosta.
,, Obudził się zimną nocą w lesie, wyciągnął rękę i dotknął śpiącego obok dziecka. Noce ciemniejsze od ciemności, każdy nowy dzień bardziej szary od poprzedniego.. ,,
Bezbłędna proza literacka, w najlepszym wydaniu. Wiedziałam, że czeka mnie kolejna nieprzespana noc z dobrą lekturą. I w tym wypadku nie zapeszyłam. Nie znamy dokładnego czasu akcji. Jest to bez wątpienia przyszłość. Sceneria wydarzeń wprowadza nas w post apokaliptyczny klimat. Świat zacierający się w półmroku. Szary, splądrowany przez ostatnich ocalałych ludzi. Dookoła hałdy śmieci, zniszczone budynki.Ciała ludzkie oraz zwierzęce pokrywające połacie wyniszczałych miasta. Brak żywności. To co można było spożyć, już dawno uległo procesom trawienia. Bandy szabrowników mordują i zjadają ludzi. Coraz częstszym zjawiskiem staje się kanibalizm.
 W tak okrutnych okolicznościach przyglądamy się morderczej wędrówce dwójki bohaterów. Ojca i syna. Nie poznajemy nawet ich imion. Są dla nas anonimowi. Ich obraz budujemy  na podstawie bardzo zdawkowych i minimalistycznych dialogów. Łączy ich niezwykle siła więź. Ewoluuje, ulega zmianą, ale nie słabnie. Określają się mianem ,,dobrych ludzi niosących ogień,,.Ale aby przeżyć trzeba przede wszystkim  zdobyć coś do jedzenia i picia oraz znaleźć bezpieczne miejsce noclegowe. Opisy, podczas których bohaterowie zaspakajają swoje wręcz zwierzęce potrzeby, pierwszorzędne w obecnym momencie, są bardzo sugestywne. Jest to książka, która pozwala nam zmierzyć się z ciemnymi stronami naszej duszy. Na ile procent zostaniemy ludźmi, w świecie, który przestał być humanitarny i pokryty lukrem. Czy nasze człowieczeństwo jest tylko objawem dobrobytu w którym obecnie żyjemy. Czy uda nam się zachować reszty godności, gdy zostaniemy zmuszeni do życia w ekstremalnych warunkach.Czy zostaniemy ,, dobrymi ludźmi,, ?


http://www.filmweb.pl/film/Droga-2009-419050 <- dla osób postrzegające świat przez pryzmat kamery polecam ekranizacje.

4 komentarze:

  1. 04:17
    ładnie to sie po nocach przesiaduje :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka książką, ale masz świetny opis o sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. :)
    Jeszcze widzę, że z najpiękniejszego miasta w Polsce jesteś;]

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja chwilowo poza Wrocławiem przebywam i tęsknię strasznie ;]

    OdpowiedzUsuń