Ostatnio mało sypiam. Wolę czytać książki. Wbrew pozorom nie chodzi tu wcale o tematykę, gdyż o wiele istotniejszy jest sam fakt wykonywania czynności. Chociaż z drugiej strony ,tak jak w życiu, unikam monotematyczności i staram urozmaicać mój czytadło spis. Jednego dnia sięgam po nowele, a następnego czekam z wypiekami na rozwiązanie kryminalnej zagadki stulecia. Lubię w książkach zniszczone okładki pożółkłe kartki i zapach przesycony ludzkim dotykiem. Są jednym z tych kochanków ,którym nie odmawiam pójścia do lóżka. Cytując ,,książka jest niczym ogród, który można włożyć do kieszeni'', a ja uwielbiam mieć przy sobie kwiaty bez różnicy na porę roku. Teraz taki czas, że czytam i pachnę.

wtorek, 7 września 2010

4.

Magia!

Zastanawiam się po jak długim czasie w umyśle kiełkuje myśl i jak bardzo zakorzenia się w naszej świadomości.
Obawiam się,że niektóre wydarzenia drążą w nas dziury wielkości kuli armatniej,a my nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy.Któregoś dnia budzimy się zmasakrowani,bez fragmentu własnego ciała.Dopiero wtedy podnosimy głos,mrugamy z niedowierzaniem powiekami i płaczemy w myślach lub na głos.Zaskakujące wydaje się,jak bardzo można być nieświadomym.


Gwiazdozbiór mam na lustrze.Kupiłam za 2zl.Świeci się i mruga.Gdy zamykam za sobą drzwi przechyla się w bok i zastyga.Cudownie.



Miałam nadzieje,że uda mi się napisać dzisiaj recenzje ,,Miłości w czasie zarazy,,.Niestety,czasu coraz mniej,a co za tym idzie,coraz mniej okazji na wertowanie i czytanie.Jak na razie jestem strasznie pozytywnie nastawiona i mam nadzieje,że pan Marquez mi nie zepsuje humoru końcówka.;]

1 komentarz:

  1. czytaj i się baw, czas leci a my nawet nie wiemy kiedy..

    ściskam Cię mocno, choć daleko, to blisko :*

    OdpowiedzUsuń