Ostatnio mało sypiam. Wolę czytać książki. Wbrew pozorom nie chodzi tu wcale o tematykę, gdyż o wiele istotniejszy jest sam fakt wykonywania czynności. Chociaż z drugiej strony ,tak jak w życiu, unikam monotematyczności i staram urozmaicać mój czytadło spis. Jednego dnia sięgam po nowele, a następnego czekam z wypiekami na rozwiązanie kryminalnej zagadki stulecia. Lubię w książkach zniszczone okładki pożółkłe kartki i zapach przesycony ludzkim dotykiem. Są jednym z tych kochanków ,którym nie odmawiam pójścia do lóżka. Cytując ,,książka jest niczym ogród, który można włożyć do kieszeni'', a ja uwielbiam mieć przy sobie kwiaty bez różnicy na porę roku. Teraz taki czas, że czytam i pachnę.

czwartek, 16 września 2010

17.09.2010

 Bardzo intensywnie.
 1.Wczoraj Teatr Współczesny i ,,Kaspar,,
 2. Przeczytane w biegu książki
 3. Spotkania z dawno nie widzianymi przyjaciólmi i rozmowy z tymi wkrótce ,,nowymi,,
 4.Sącze !
    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz